Reklama
Reklama

Tomasz i Małgorzata Terlikowscy krytykują szczepionki przeciwko wirusowi HPV!

Małżeństwo państwa Terlikowskich nie przestaje zadziwiać...

Prawicowy dziennikarz i jego żona już parokrotnie dali się poznać, jako dość specyficzni katoliccy eksperci od seksu.

Kilka miesięcy temu sporo emocji wywołały słowa Małgorzaty, która oznajmiła, że seks nie jest grzechem tylko wtedy, gdy "mężczyzna kończy w kobiecie".

Tomasz z kolei wyznał, że seks jest "zarezerwowany dla małżonków, a nie dla samotników, co to wykorzystają i porzucą"!

W ostatnim czasie Terlikowscy nieco się uspokoili i oszczędzili Polakom swoich kolejnych cennych uwag.

Do teraz...

Tym razem żona dziennikarza wyraziła swój sprzeciw wobec szczepienia dziewczynek przeciwko wirusowi brodawczaka ludzkiego, czyli wirusa HPV.

Reklama

Wirus ten przenosi się drogą płciową i jest przede wszystkim groźny dla kobiet, gdyż może wywoływać raka szyjki macicy!

Ministerstwo Zdrowia planuje wprowadzić od 2017 roku program darmowych, obowiązkowych szczepień dla dziewcząt.

Małgorzata na portalu Fronda.pl oznajmiła jednak, że nie dopuści do tego, aby jej córki z tego skorzystały!

Jej zdaniem najlepszą ochroną przed wirusem jest wstrzemięźliwość seksualna, a wspomniana szczepionka ponoć jest szkodliwa.

"Jedyna ochrona przed rakiem szyjki macicy to wierność – jeden partner i jedna partnerka przez całe życie.

Wspomniane już Polskie Towarzystwo Ginekologiczne wprost mówi, że wirusem HPV można zarazić się prawie wyłącznie drogą płciową.

Ryzyko zachorowania na ten nowotwór zwiększa się, kiedy kobieta ma wielu partnerów seksualnych, wcześnie rozpoczęła życie seksualne i pali papierosy. To są czynniki ryzyka. (...)

Serdecznie dziękuję paniom i panom posłom za troskę o moje dzieci, ale pozwolicie, że o tym, czy podawać im kontrowersyjną szczepionkę, zadecydujemy sami jako rodzice.

Nie pozwolę podawać im specyfiku, który może zrujnować im życie. I na nic zdadzą się groźby kary. Nie życzę sobie także płacenia za tak kontrowersyjną szczepionkę z moich podatków" - grzmi Terlikowska.

Tego samego zdania jest oczywiście jej mąż, który uważa do tego, że darmowe szczepionki przyczynią się do większej rozwiązłości młodych Polek!




pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy