Reklama
Reklama

Czystka w "Pytaniu na śniadanie" trwa! Monika Zamachowska zostaje!

Władze TVP szykują prawdziwą rewolucję w programie śniadaniowym. Nikt z prowadzących nie może być pewny swojego stołka. Prawie nikt...

Wczoraj jeden z branżowych portali podał, że z fuchą prowadzącego "Pytania na śniadanie" będzie musiał pożegnać się Jacek Rozenek.

Córka Andrzeja Turskiego została z kolei zdegradowana do roli reporterki.

Szfostwo Dwójki chyba wreszcie zauważyło, że pieniądze podatników są niepotrzebnie trwonione na pensje dla sporej armii prowadzących.

"Par jest 5, a dni do obsadzenia 6. Dwójka szuka oszczędności i w nowym sezonie będą cięcia" - zdradza w "Fakcie" ososba z produkcji.

Tabloid dowiedział się, że pracę straci aż czworo prowadzących.

Reklama

Na korytarzach na Woronicza aż huczy od plotek, kto jeszcze wyleci.

Nieoficjalnie mówi się, że z programem raczej na pewno pożegna się Łukasz Nowicki, bo ma najkrótszy staż w zawodzie.

Spać spokojnie może zapewne Iwona Radziszewska, bo jej mąż jest w końcu dyrektorem TVP 1.

Co ciekawe, powodów do zmartwień nie powinna mieć także świeżo upieczona pani Zamachowska.

"Ma nośne nazwisko, poza tym cieszy się nie tylko dużą popularnością, ale i wielką sympatią dyrekcji. Może to dziwić, bo gdy prowadzi program, oglądalność jest dość niska" - donosi tabloid.

Kogo najchętniej pozbylibyście się z tego programu?




pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: "Pytanie na śniadanie" | Monika Richardson
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama